W związku z tym leśnicy proszą, aby nie przenosić oraz nie niszczyć specjalnie ułożonych pułapek w postaci fragmentów papy.

Na zlecenie Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w porozumieniu z Nadleśnictwem Oleszyce podjął próby stwierdzenia występowania i liczebności gniewosza na terenie Nadleśnictwa. W tym celu w miejscach uznanych jako potencjalnie atrakcyjnie dla węży wyłożono fragmenty papy dachowej mające za zadanie imitować naturalne kryjówki. Takie fragmenty papy szybko się nagrzewają, przez co węże chętnie mogą z nich korzystać. Dlatego też prosimy o nie podnoszenie tak wyłożonych fragmentów papy.

Przykładowy wygląd wyżej wymienionej pułapki przedstawiono na zdjęciach:

Jak wygląda badanie?

Leśnicy co jakiś czas będą sprawdzać czy pod materiałem schronienia nie znalazł gniewosz plamisty. Jeśli uda się dostrzec gniewosza i przede wszystkim go złapać to zostanie on zmierzony oraz zważony, a następnie z powrotem wypuszczony do środowiska.

Badanie potrwa do września 2017 roku.

To bardzo rzadki gatunek węża

Gniewosz plamisty (Coronella austriaca), nazywany również „miedzianką" jest niejadowitym wężem dorastającym do 70-80 cm długości, który żywi się jaszczurkami, padalcami i drobnymi ssakami. Jest to gatunek bardzo rzadki, objęty ochroną ścisłą. Znajduje się  w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt, uznany jako gatunek narażony na wyginięcie. Ze względu na wygląd bardzo często jest mylony z żmiją zygzakowatą.