Lista aktualności
Z wizytą na Dolnym Śląsku…
W dniach 8 – 12 sierpnia 2017 r. pracownicy Nadleśnictwa Oleszyce wraz z członkami rodzin udali się na wycieczkę objazdową do Ziemi Kłodzkiej, Ardszpackiego Skalnego Miasta oraz Wrocławia.
Pierwszy przystanek wyjazdu do Kudowy-Zdroju obejmował zwiedzanie wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO – ewangelicko – augsburskiego Kościoła Pokoju pw. Najświętszej Trójcy w Świdnicy. Ta największa drewniana świątynia w Europie zachwyciła zwiedzających nie tylko niezwykłą konstrukcją szachulcową (drewniano-glinianą, wykonaną bez użycia gwoździ), ale również bogactwem barokowych malowideł i empor.
[Barokowa świątynia luterańska w Świdnicy i jej wnętrze]
Podczas zwiedzania Dolnego Śląska nie mogło zabraknąć wizyty w Zamku Książ w Wałbrzychu. Poznawanie XIII wiecznej twierdzy, polegało na przejściu najpiękniejszą częścią barokową zamku, następnie wnętrzami gotyckimi, przebudowanymi w czasie zawieruchy II wojny światowej na kwaterę Hitlera. Rabunkowa działalność nazistów sprawiła, iż budowla nie zachowała oryginalnego wyposażenia i konstrukcji. Pomimo to, połączenie wielu stylów architektonicznych i tajemnicza aura warowni obronnej sprawia, że Zamek Książ stanowi jedną z najokazalszych rezydencji książęcych w Polsce, trzecią co do wielkości po Malborku i Wawelu.
[Zespół Pałacowy Zamku Książ] i [Rokokowy salon zielony Zamku Książ]
Kolejny dzień wycieczki powitał uczestników piękną słoneczną aurą. Po przejeździe do Czermnej mieli oni okazję zwiedzić Kaplicę Czaszek - wielki wspólny grobowiec ofiar wojen Śląskich oraz chorób zakaźnych z XVIII wieku. Ściany i sufit wyłożono 3 tysiącami czaszek i kości ludzkich. Pod podłogą spoczywa około 30 tysięcy szczątków. Kaplica jest wyjątkowym obrazem przemijalności i kruchości człowieka w ziemskim życiu.
[Kaplica Czaszek w Czermnej]
Następnie leśnicy przejechali do Dusznik – Zdroju, gdzie po krótkim spacerze po parku zdrojowym i degustacji wód leczniczych, udali się do Muzeum Papiernictwa, mieszczącego się w dawnym młynie papierniczym. Poznali średniowieczną technikę wytwarzania papieru – poprzez zanurzanie sit w kadzi i odciskania zaczerpniętej warstwy masy papierniczej na chłonącej wodę przekładce.
[Młyn papierniczy w Dusznikach – Zdroju]
Kolejną pozycją w programie wycieczki na Ziemię Kłodzką była malownicza wieś Jarków, a w niej uroczy prywatny ogród japoński z egzotycznie ukształtowanymi drzewkami bonsai. Następnie – rodzinna firma zajmująca się przetwarzaniem i propagowaniem owoców aronii oraz sprzedażą ekologicznych produktów z tych owoców. Surowiec uzyskiwany jest z własnego gospodarstwa, z blisko 20ha plantacji. Uczestnicy wycieczki mieli okazję degustować soki, susze, konfitury, syropy, a także słodycze, jak aronia w czekoladzie.
Popołudnie uczestnicy spędzili w położonym u podnóża Gór Stołowych sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Jego początki sięgają pierwszej połowy trzynastego wieku. Największym skarbem tej bazyliki jest niewielka, ledwo 28-centymentrowa figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus z 1380 roku. Sporym zainteresowaniem i podziwem wycieczkowiczów dla kunsztu twórców cieszyła się również znajdująca się nieopodal świątyni, ruchoma XIX wieczna szopka bożonarodzeniowa.
[Wambierzyce – nazywane Polską Jerozolimą]
Zwieńczeniem intensywnego dnia było zdobycie Szczelińca Wielkiego i podziwianie wspaniałych krajobrazów, roztaczających się z jego wierzchołka.
[Szczeliniec Wielki]
Kolejny dzień leśnicy przeznaczyli na zapoznanie czeskiego Nowego Miasta nad Metują. Zwiedzili zamek z unikalnymi wnętrzami i wyposażeniem, bogatymi sztukateriami i malowidłami stropowymi, zaczerpniętymi z mitologii. Po krótkim odpoczynku na nowomiejskim rynku, uczestnicy przejechali do narodowego rezerwatu przyrody „Skały Adrszpasko – Teplickie”. Turystyczny szlak okrężny po Skalnym Mieście zachwycił pięknymi polodowcowymi formami skalnymi o niepowtarzalnych kształtach, przypominających ludzi, zwierzęta i przedmioty. Sporą dawkę humoru zwiedzającym dostarczyli flisacy, przeprawiający łodziami spacerowymi po sztucznym jeziorku utworzonym wśród skał Ardspachu.
[Zamek w Nowym Mieście nad Metują]
[Skalne Miasto]
Czwarty dzień podróży po Dolnym Śląsku zakładał zwiedzanie jego stolicy – Wrocławia. Na dobry początek uczestnicy odwiedzili ZOO oraz Afrykarium – unikatowy na skalę światową kompleks, prezentujący różnorodne ekosystemy Afryki. Oczarowani fauną Czarnego Kontynentu, leśnicy wyruszyli na spacer po perłach miasta: Ostrowie Tumskim, Archikatedrze Wrocławskiej i Starym Mieście z Ratuszem oraz barokowymi kamieniczkami. Następnie udali się do gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego. Spore zdumienie i zachwyt wzbudziła trójdzielna kompozycja Auli Leopoldyńskiej, niezwykle cennego zabytku świeckiego późnego baroku, obfitującego w zdobne freski, ornamenty i rzeźby włoskich mistrzów.
[Makieta Archikatedry pw. Św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu]
[Widok na rzekę Odrę]
[Aula Leopoldina]
Końcowym przystankiem była Panorama Racławicka - wielkie malowidło (15x114m) Jana Styki i Wojciecha Kossaka, które staje się spektaklem niezwykłych złudzeń, dzięki zespoleniu szczególnych zabiegów malarskich (specjalna perspektywa) i technicznych (oświetlenie, sztuczny teren, zaciemnione, kręte podejście). Tak efektowna gra zmysłów przeniosła widzów w zupełnie inną rzeczywistość.
[Fragmenty Panoramy Racławickiej]
Górująca nad Kłodzkiem fortyfikacja, widoczna niemal z każdej części miasta, ostatniego dnia wycieczki przyciągnęła także turystów z Oleszyc. Doskonale zachowany XVIII wieczny obiekt pruskiej architektury obronnej zdumiał licznością bastionów, kleszczy, redut oraz podziemnych korytarzy.
[Twierdza Kłodzko]
[Przejście podziemne Twierdzy Kłodzko]
„Wisienką na torcie”, zwieńczającą pobyt w Kotlinie Kłodzkiej okazało się zwiedzanie Kopalni Złota w Złotym Stoku. Pełna humoru i licznych atrakcji podziemna trasa turystyczna, spotkanie z Gnomem, przejazd podziemną kolejką i wybijanie „złotych” dukatów na długo pozostanie w pamięci i będzie wywoływać uśmiech nie tylko najmłodszych uczestników wycieczki.
[Makieta kopalni złota w Złotym Stoku]
[Fragment wystawy minerałów w Złotym Stoku]
Mimo iż program wyprawy był niezwykle obszerny i dynamiczny (niekiedy wysiłek zraszał czoła), to pozostawił jednak pozytywny niedosyt i chęć dalszego poznawania urokliwych miejsc na mapie Polski. Z całą pewnością możemy powtórzyć za Stanisławem Jachowiczem: „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie…”
Opracowanie: Magdalena Hołubek
Zdjęcia: Radosław Antonik, Stanisław Zagrobelny