Asset Publisher Asset Publisher

155. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego w 100-leciu odzyskania przez Polskę Niepodległości

W 2013 r. Nadleśnictwo Oleszyce we współpracy z Muzeum Kresów w Lubaczowie, dokonały upamiętnienia 150-tej rocznicy wymarszu z lasów oleszyckich 500 ochotników z Galicji Wschodniej na pomoc trwającemu w zaborze rosyjskim powstaniu styczniowemu.

W miejscu koncentracji i wymarszu oddziałów powstańczych, obecnie na terenie lasów Nadleśnictwa Oleszyce, Leśnictwa Czerniakowa Buda – w zasięgu wsi Cewków - leśnicy z Nadleśnictwa Oleszyce ustawili pamiątkowy obelisk z  tablicą
o treści:

Gloria Victis

W dniu 15 marca 1863r. z tutejszych lasów, z miejsca zwanego wówczas „Tartakiem”, pod dowództwem płk. Leona Czechowskiego wyruszył  w bój
z rosyjskim zaborcą, pierwszy w pełni uzbrojony oddział ochotników z Galicji Wschodniej  – 450-ciu strzelców i kosynierów oraz  50-ciu konnych.

Cześć i Chwała Bohaterom!

w 150-tą rocznicę powstania styczniowego – mieszkańcy powiatu lubaczowskiego.

W dniu 15 marca 2018 o godz. 11:00 mszą świętą w kościele parafialnym w Cewkowie rozpoczną się uroczystości poświęcone 155 rocznicy wymarszu pierwszego oddziału Galicji Wschodniej na pomoc powstaniu styczniowemu.

 

Serdecznie Zapraszamy!

Z historii Powstania Styczniowego

Po przegranej przez Rosję wojnie krymskiej, Polacy uświadomili sobie słabość swego zaborcy. Wzmocniło to tendencje niepodległościowe wśród młodego pokolenia Polaków, niepamiętającego już tragedii Powstania Listopadowego. Wpływ na rozbudzenie nadziei niepodległościowych miała niewątpliwie tzw. „odwilż posewastopolska”, czyli reformy przeprowadzone przez cara Aleksandra II.

Po 1856 roku załagodzono cenzurę, pojawiła się możliwość legalizacji niektórych polskich organizacji, wprowadzono także amnestię dla więźniów politycznych.

W Królestwie Polskim ponownie wprowadzono Radę Stanu
z Aleksandrem Wielkopolskim na czele. Jednak zdawano sobie sprawę, że reformy niemogą pójść zbyt daleko, czego wyraz dał sam car podczas wizyty w Warszawie
w 1856 roku.

            Od roku 1860 rozpoczynają się liczne manifestacje o wydźwięku niepodległościowym i antyrosyjskim. Brutalne rozbijanie protestów przez Rosjan spowodowało jeszcze większe zradykalizowanie nastrojów społecznych.

Bezpośrednim powodem wybuchu Powstania Styczniowego była tzw. branka, czyli przymusowy pobór do carskiego wojska  na 25 lat(chciano powołać do wojska działaczy opozycyjnych). W związku z tym utworzono Tymczasowy Rząd Narodowy, który wybrał Ludwika Mierosławskiego na dyktatora.

W dniu 22.01.1863 roku TRN wydał manifest, w którym wzywał Polaków do walki z caratem. Symbolem powstańców było godło symbolizujące Orła, Pogoń
i Archanioła, czyli herby Polski, Litwy i Ukrainy.

Początek Powstania Styczniowego był sukcesem Polaków, którzy zaskoczyli Rosjan. Ci ukryci w większych miastach oddali prowincję powstańcom. Walki prowadzone były w sposób podjazdowy, wojna miała charakter partyzancki. Duże sukcesy w walce z Rosjanami odnosił na ziemi kieleckiej Marian Langiewicz. Jednak już w lutym miało miejsce bardzo niekorzystne wydarzenie dla powstańców.
W Petersburgu podpisano konwencję o współpracy prusko-rosyjskiej przy zwalczaniu powstańców.
            Mimo, że początkowo władze powstańcze składały się głównie
z Czerwonych(obóz radykalny), z czasem Biali(obóz umiarkowany) zaczęli zyskiwać coraz silniejszą pozycję. Popierali  oni  umiarkowanego Czerwonego, za jakiego był uważany  Marian Langiewicz. W wyniku ich działań po wyjeździe Ludwika Mierosławskiego, Langiewicz został dyktatorem powstania. W tym czasie wojska powstańcze ze zmiennym szczęściem toczyły zażarte walki z oddziałami rosyjskimi. W kwietniu Biali oficjalnie przystąpili do powstania i wkrótce objęli nad nim władzę.
W związku z tym powołano składający się z Białych Rząd Narodowy.

            Po rozpoczęciu działań wojennych Tymczasowy Rząd Narodowy
w dniu 7 luty 1963r.  wydał odezwę, określając rolę zaboru pruskiego i Galicji
w powstaniu, wzywając ochotników z tych prowincji w szeregi narodowe, apelując
o zaopatrzenie w  broń i amunicję. Według dowództwa Powstania - Galicja, w tym także część obwodu żółkiewskiego z Lubaczowem, Cieszanowem, Narolem, Płazowem i Oleszycami, miała spełniać rolę zaplecza, gdzie zbierano ochotników, gromadzono broń i amunicję oraz inne zaopatrzenie dla ochotników wkraczających do Królestwa.

Organizacją pomocy w Galicji zajęła się „Główna Ława lwowska” - złożona głównie z posiadaczy ziemskich. W tym celu rozdzielono organizację na istniejące obwody, mianując naczelników obwodów odpowiedzialnych za organizację i koordynację działań. Między innymi - naczelnikiem obwodu przemyskiego i sanockiego był książę Adam Sapieha, a obwodu żółkiewskiego, w skład którego wchodził teren dzisiejszego powiatu lubaczowskiego, był poseł Stanisław Polanowski.

Oprócz tego, w celu organizacji pomocy, z własnej inicjatywy powstawały komitety pomocy, np. komitet miejski Lwowa, Komitet Bratniej pomocy. Powstał też Komitet Niewiast polskich, który zajmował się m.in. zaopatrzeniem w odzież, organizacją i prowadzeniem szpitali, a także rozbudzaniem i rozgrzewaniem ducha narodowego Polaków.

Jak podaje Zygmunt Kubrak w publikacji „Powstanie styczniowe, pogranicze cieszanowsko-lubaczowskie”(wyd. Muzeum w Lubaczowie, Lubaczów 2003)
za dr. Janem Stellą-Sawickim(„Galicja w Powstaniu Styczniowem”, Lwów 1909) i innymi cyt.

„…Wiosną 1863r. władze powstańcze w Galicji zaczęły organizować oddziały,
które miały wkroczyć na Lubelszczyznę. Duże nadzieje wiązano z oddziałami
Leona Czechowskiego, Marcina Borelowskiego i Antoniego Jeziorańskiego…”

„…Miejscem formowania się oddziału, który miał wkroczyć w Lubelskie były dobra spokrewnionych rodów Zamoyskich, Działyńskich i Sapiehów: Oleszyce, Cewków, Zapałów(Stare Sioło, Miłków). O wyborze miejsca koncentracji zadecydowały też bliskość granicy oraz dogodne dla powstańców warunki naturalne: obszerne lasy ciągnące się granicą obwodu żółkiewskiego aż do samej granicy rosyjskiej”.

„… Od 10 marca na plac w lasach oleszyckich zwany „tartakiem” zaczęli napływać ochotnicy: „ Pieszo, konno, koleją, furmankami dążono do Przemyśla lub Jarosławia, a stamtąd do Cywkowa. Liczny też był napływ ochotników z pobliskich folwarków Sapiehów i Zamojskich a także z okolic Cieszanowa i Lubaczowa”.

 I dalej: „ Rankiem 15 marca Leon Czechowski z uformowanym oddziałem liczącym około 500 ludzi (450 strzelców i kosynierów oraz 50 konnych) przekroczył granicę pod Luchowem i wszedł w Lubelskie”.

W październiku dowódca wojskowy Romuald Traugutt został dyktatorem powstania. Doświadczony wojskowy swoimi organizacyjnymi działaniami taktycznymi i apelami o pomoc do władz Anglii, Francji ożywił przebieg walk. Jednak państwa
te ograniczyły się do działań dyplomatycznych.

W marcu 1864 roku car Aleksander II wydał ukaz (dekret) o uwłaszczeniu. Miało to odciągnąć chłopów od popierania powstańców. Z drugiej strony zamierzano przez to ukarać szlachtę biorącą udział w Powstaniu Styczniowym (miano odebrać im ziemię i przekazać w ręce chłopów). Działania te odniosły pewien skutek, a siły powstańców stawały się coraz słabsze. Jednym z ostatnich aktów powstania było stracenie Trauguta w Cytadeli 5 VIII 1864 roku.

Na zbroczonej bohaterską krwią ziemi - po 50 latach narodzili się następcy powstańców, których symbolem jest marszałek Józef Piłsudski. To oni – od kołyski do lat młodzieńczych i dorosłości, wzrastali w duchu odzyskania niepodległości, patriotyzmu, marzenia o Najjaśniejszej, z zawołaniem na ustach: Powstanie Polska w imię Pana.

Owocem Powstania Styczniowego jest postawa Polaków w powstaniach: Wielkopolskim, Śląskich i w 1920r., kiedy zaszła potrzeba obrony młodej niepodległości Polski.

Przelana w przegranym powstaniu krew nie poszła na marne. Dziesiątki tysięcy zesłanych na Sybir i  zmuszonych do emigracji Polaków – cały ten potężny, krwawy wysiłek Narodu nie został zmarnowany. W Polakach na nowo obudził duch patriotyczny, duch Wolnej Polski. Począwszy od literatury i sztuki trafiającej z salonów pod strzechy, po działania  oświatowe  i gospodarcze -  pracy organicznej, pracy u podstaw - z myślą o Ojczyźnie, o wolnej Polsce z wszystkimi warstwami społecznymi, w tym z najliczniejszą – chłopską, która dzięki powszechnemu uwłaszczeniu uzyskała swoją podmiotowość.

Owocem Powstania Styczniowego jest postawa Polaków w 1920r., kiedy zaszła potrzeba obrony młodej niepodległości Polski.

 Polacy wówczas poszli w bój o Polskę - z Piłsudskim a nie z Leninem.

Także w okresie budowy II Rzeczypospolitej, pozytywistyczne postawy pracy organicznej miały swoje korzenie ukształtowane po zrywach niepodległościowych. Wówczas naszym przodkom przyświecała idea:

 

Polska, albo będzie wielka i silna, albo nie będzie jej wcale.

Również obecne działania władz Polski w sferze gospodarczej są wypełnieniem testamentu i marzeń naszych przodków.

W bieżącym roku, 155-tą rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego świętujemy w wielkim Jubileuszu 100-lecia odzyskania Niepodległości przez Polaków i naszą Najjaśniejszą Ojczyznę. To dobry prognostyk dla Polski i dla miłujących swoją Ojczyznę Rodaków.

 

Opracował Stanisław Zagrobelny